U pana Chopina
Żelazowa Wola wypiękniała od mojej ostatniej wizyty, która miała miejsce chyba jeszcze w innej epoce. Park otaczający dworek to prawdziwy ogród botaniczny z dyskretnie „posadzonymi” głośnikami, co pozwala gościom cieszyć się muzyką Chopina w otoczeniu pięknej natury. Dworek w którym kompozytor mieszkał zaledwie przez rok swojego życia, a potem jedynie przyjeżdżał na wakacje jest urządzony bardzo ascetycznie. Zniknął nastrojowy salonik Chopinów i troszkę mi tego szkoda ale cóż;) Przy wejściu do parku dobudowano nowoczesne pawilony, skromne w swojej bryle wkomponowują się w całość. Kawa i sernik w tym miejscu smakują wyjątkowo:)
Więcej o Żelazowej Woli tutaj.
Oglądaj poszczególne zdjęcia lub włącz pokaz slajdów
kategoria Miejsca.
Poprzedni wpis: Ruiny zamku w Janowcu   Next Post: nad morzem:)
Nigdy tam nie byłem. Dzięki tym ujęciom mam przynajmniej wyobrażenie, jaki ma charakter te miejsce bliskie każdemu sercu melomana. Nie koniecznie miłośnika Chopina bo, wg mnie, muzyka nie ma rodzajów, kategorii a tym bardziej nie zna granic. Chyba, że ową granicą będzie brak wrażliwości, ale to już inna bajka, prawda?
Miejsce dzięki Twoim zdjęciom warte zobaczenia na pewno,spodobały mi się firanki z nutkami:)))
Kolejny Twój fotoreportaż przybliża miejsce które powinno być bliskie każdemu.Gratulacje.